Brytyjski premier David Cameron zapowiedział wszczęcie śledztwa w sprawie postępowania dziennikarzy brytyjskiego brukowca "News of the World". Powoła też specjalną komisję, która zajmie się etyką w mediach. Takie deklaracje Cameron złożył podczas konferencji prasowej.
Premier tłumaczył się przed dziennikarzami, dlaczego mimo ostrzeżeń, które otrzymał, powołał na stanowisko swojego rzecznika byłego redaktora "News of The World". Andy zapewniał mnie, że nie wiedział, co działo się w tym czasie w redakcji. Postanowiłem dać mu drugą szansę i biorę za to pełną odpowiedzialność - mówił Cameron.
Mimo nacisków nie nazwał swojej decyzji błędem. Podkreślił jedynie, że opinię publiczną zawiedli nie tylko dziennikarze "News of The World", ale również policja i politycy, którzy - jak to określił - używają mediów do swych celów.
Kraj potrzebuje wolnej prasy, która jest czysta i godna zaufania - zaznaczył Cameron. W przyszłości stosunki polityków z prasą muszą być inne - podkreślił.
Mimo swej elokwencji brytyjski premier był wyraźnie zakłopotany. Szczególnie, gdy padały pytania dotyczące jego osobiste kontakty.
Podczas wystąpienia Cameron zaznaczył, że dwa specjalne dochodzenia wyjaśnią, jak i dlaczego doszło w Wielkiej Brytanii do skandalu podsłuchowego. Jak zaznaczył będą publiczne, a na czele jednego z nich stanie zawodowy sędzia, przesłuchujący świadków pod przysięgą.
Osobne dochodzenie dotyczyć będzie policyjnego aspektu sprawy. Jego celem będzie ustalenie, dlaczego wcześniejsze dochodzenie z 2006 roku nie dostarczyło odpowiedzi na najważniejsze pytanie i nie ukróciło praktyk podsłuchów.
Osobne policyjne dochodzenie zbada sprawę domniemanych płatności, które tabloid przekazywał policji. Nieoficjalnie mówi się, że łącznie było to co najmniej 100 tys. funtów.
Około 4 tys. osób: polityków, celebrytów, sportowców, krewnych żołnierzy poległych w Afganistanie i Iraku, ofiar głośnych spraw kryminalnych i członków ich rodzin, a także innych osób prywatnych było podsłuchiwanych przez "NotW" w ostatnich 10 latach. Gazeta wynajmowała hakerów włamujących się do skrzynek głosowych. "NotW" jest tabloidem należącym do imperium prasowego Ruperta Murdocha. O względy Murdocha, do którego na brytyjskim rynku mediów należą również "Times", "Sunday Times" oraz "Sun", zabiegali politycy obu głównych politycznych partii.
"NotW" ukaże się w niedzielę po raz ostatni. Po ujawnieniu skandalu gazeta straciła niemal wszystkich reklamodawców.