Producent butów, którymi iracki dziennikarz rzucił w prezydenta USA George'a W. Busha, nie może nadążyć z zamówieniami. Dotąd miesięcznie sprzedawało się nieco ponad tysiąc par. Teraz w ciągu kilkunastu dni od incydentu zamówiono już 370 tys. par.
Właściciel tureckiej firmy produkującej półbuty na gumowej podeszwie zdradził dziennikarzom, że musiał zatrudnić stu dodatkowych pracowników. Przyznał też że najwięcej zamówień napłynęło ze Stanów Zjednoczonych.
Model butów, którymi rzucał iracki dziennikarz, zyskał też nową chwytliwą nazwę – „Bushowe buty”.
Dodajmy, że w poniedziałek wyznaczono datę rozpoczęcia procesu dziennikarza. Zacznie się on 31 grudnia. Grozi mu 15 lat więzienia.