Prywatny samolot należący do byłego prezydenta USA Donald Trump zderzył się z inną maszyną na lotnisku na Florydzie – podaje Reuters. Dochodzenie w tej sprawie wszczęła Federalna Administracja Lotnicza. Nie ma informacji, by ktoś został poszkodowany.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w niedzielę, jednak dopiero teraz sprawa wyciekła do mediów. Do zdarzenia doszło na międzynarodowym lotnisku West Palm Beach na Florydzie - podaje Reuters, powołując się na swoje źródła.

Agencja podkreśla, że w niedzielę ok. godz. 1:20 czasu lokalnego prywatny samolot Boeing 757 należący do byłego prezydenta USA Donalda Trumpa podczas kołowania uderzył skrzydłem o inną maszynę, należącą do jednej z korporacji lotniczych.

Z kolei Federalna Administracja Lotnicza (FAA) poinformowała w oświadczeniu, że "prywatny samolot 757 miał kontakt z zaparkowanym i pustym odrzutowcem biznesowym na lotnisku na południu Florydy". W oświadczeniu nie wskazano jednak, że maszyna należy do Trumpa.

Do zdarzenia doszło w części lotniska, gdzie FAA nie ma nadzoru nad samolotami - podała agencja, dodając, że mimo wszystko wszczęła w tej sprawie dochodzenie.

Nie podano, jaka jest skala zniszczeń. Nie ma też informacji, by ktoś został poszkodowany.

W sobotę Trump miał wiec wyborczy w Wildwood w stanie New Jersey. Do zderzenia doszło, gdy były prezydent wracał na Florydę.

Reuters poprosił o komentarz w tej sprawie sztab wyborczy Trumpa. Agencja nie otrzymała jednak odpowiedzi.

Samolot za 100 milionów dolarów

Boeing 757 Trumpa, nazywany także "Trump Force One", jest stałym elementem wieców kampanii prezydenckiej na lotniskach.

Były prezydent kupił maszynę w 2010 roku za 100 milionów dolarów. Mocno spersonalizowany samolot ma pozłacane akcenty, dwa prywatne pokoje gościnne, trzy łazienki, jadalnię, sale konferencyjne oraz rozbudowany system rozrywki. Maszynę wyprodukowano w 1991 roku.

W styczniu Trump nalegał, aby Boeing wznowił produkcję modelu 757, której zaprzestano w 2004 r. "Boeing powinien przywrócić B757, najpiękniejszy i najlepiej sterowany samolot (z punktu widzenia pilota!), jaki Boeing kiedykolwiek wyprodukował" - stwierdził w mediach społecznościowych.