W Iraku będzie redukcja liczby żołnierzy USA, nie będzie kalendarza ich wycofania - zapowiedział Waszyngton. Biały Dom poinformował, że nie może podać "pewnej daty", bo to dodałoby otuchy rebeliantom. zapowiedział, że jeśli warunki w Iraku na to pozwolą, w przyszłym roku część amerykańskich żołnierzy wróci do kraju. Biały Dom poinformował, że nie może podać "pewnej daty", bo to dodałoby otuchy rebeliantom.
W 35-stronicowym dokumencie "Nasza narodowa strategia zwycięstwa w Iraku" Waszyngton ocenia, że Irak jeszcze przez wiele lat będzie zmagał się z przemocą. W miarę, jak jego siły zaczną w coraz większym stopniu przejmować odpowiedzialność za bezpieczeństwo, wojska USA będą mogły opuścić ten kraj.
Dokument ma stanowić publiczną wersję szerszego, tajnego dokumentu, dotyczącego strategii wojskowej, politycznej i gospodarczej USA w Iraku. Dokument definiuje też wrogie siły w
Iraku, a także analizuje doświadczenia z okresu konfliktu w tym kraju.
Sprawa Iraku zapewne zdominuje wystąpienie dzisiejsze prezydenta George W. Busha w Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis. Jak zapowiada agencja Associated Press, Bush będzie mówić o trudnościach w szkoleniu irackich sił bezpieczeństwa, lecz także postępach w tym zakresie.
Według źródła, cytowanego przez AP, Bush jednak nie odniesie się do sprawy wycofania amerykańskich sił z iraku. W Iraku stacjonuje dziś 160 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Operacja
kosztowała życie 2130 z nich oraz 21 Polaków.