Rosyjskie media informują o ataku hakerskim na koncern Ogólnorosyjskiej Państwowej Telewizji i Radiofonii (WGTRK). O ile radio i telewizja działają normalnie, o tyle wyłączono transmisje internetowe i usługi wewnętrzne w ramach koncernu.

REKLAMA

W poniedziałek rosyjski koncern medialny WGTRK stał się obiektem bezprecedensowego cyberataku. Gazeta.ru, informuje, że "nie działają transmisje internetowe i usługi wewnętrzne, nie ma nawet internetu ani telefonii".

Rozmówca Gazety przyznaje, że usuwanie skutków ataku będzie trwało długo. Słyszałem, że usunęli wszystko z serwerów, łącznie z kopiami zapasowymi. Pracujemy non stop od godz. 6. Problem, jak rozumiem, jest bardzo poważny, a powrót do normalności zajmie dużo czasu - stwierdza.

Według rosyjskich dziennikarzy nie działa system informacyjny Rossija 1, nie funkcjonują serwery stacji. Serwis Fontanka donosi, że użytkownicy nie mają dostępu do serwisów internetowych Rossija 1 i Rossija 24. Telewizja ma działać bez zastrzeżeń.

Problemy techniczne miały wystąpić też na stronach internetowych regionalnych spółek telewizyjnych należących do VGTRK. Na kilku witrynach internetowych pojawił się komunikat o błędzie 503: "Nie ma serwera, który mógłby przetworzyć to żądanie", a na stronach internetowych kilku innych programów telewizyjnych nie są wyświetlane programy z ostatnich dni.

Do sprawy odniósł się także rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow przekazał, że specjaliści pracują obecnie nad określeniem, kto stoi za atakiem na - jak powiedział - krytyczną infrastrukturę państwa. Do zdarzenia doszło w dniu 72. urodzin Władimira Putina.

Ukraińcy w akcji?

Anonimowa proukraińska grupa hakerska Sudo rm-RF, która już wcześniej atakowała cele w Rosji, przyznała się do poniedziałkowej operacji.

Ukraińscy hakerzy zaatakowali Wszechrosyjską Państwową Kompanię Telewizyjną i Radiową (WGTRK) i zablokowali emisję online ponad 20 propagandowych stacji telewizyjnych, w tym Rossija-1 i Rossija-24 - poinformowało w poniedziałek źródło agencji Interfax-Ukraina.