Argentyńczycy nie chcą więcej dyktatury. W 30. rocznicę puczu, który przyniósł wojskowe rządy, śmierć i tortury dla tysięcy obywateli, na głównym placu Buenos Aires zebrało się wiele tysięcy ludzi.
REKLAMA
Prezydent Nestor Kirchner zapowiedział ujawnienie wszystkich tajnych materiałów z okresu dyktatury i po raz kolejny podkreślił, że winni powinni ponieść karę. - W naszym kraju sprawiedliwości musi stać się zadość. Musi być przestrzegana konstytucja. Chcemy prawdy i będziemy dążyć do sprawiedliwości - mówił przywódca.
Obrońcy praw człowieka podają, że w czasie wojskowej dyktatury w Argentynie zamordowano około 30 tysięcy osób. Wiele poddano torturom. Zamęczonych, ale jeszcze żywych ludzi wrzucano do oceanu z tak zwanych „samolotów śmierci”.