Koniec roku to nie tylko święta, ale także czas rozliczeń. W Argentynie przypominają o tym poborcy podatkowi przebrani za... Świętych Mikołajów.
Nie są jednak ubrani na czerwono tylko w niebieskie, zielone i żółte stroje. I tak naprawdę oferują wszystkim najlepszy prezent - spokój ducha - tłumaczy przedstawiciel centralnego urzędu podatkowego z Buenos Aires. Przypominają, by uregulować wszystkie płatności z fiskusem, tak by nadchodzący rok nie był czerwony, bo czerwony oznacza długi, a te z kolei są jednoznaczne z sądem i procesem.
Aż do świąt poborcy podatkowi przebrani za Mikołaje zamierzają podróżować po niemal całym kraju.