Nad amerykańskim niebem nadal obowiązuje zakaz lotów pasażerskich. Odwołane są wszystkie rejsy krajowe i międzynarodowe, lotniska są zamknięte. Minister do spraw transportu Norman Mineta zapowiedział, że restrykcje będą obowiązywały aż do wprowadzenia dodatkowych procedur bezpieczeństwa.
Wiadomo, że po przywróceniu ruchu lotniczego, w pierwszej kolejności będą sprowadzani do Stanów Zjednoczonych pasażerowie samolotów, skierowanych po zamachu na lotniska w Kanadzie. Loty do USA odwołały różne linie lotnicze na świecie: między innymi LOT czy niemiecka Lufthansa. Na niemieckich lotniskach na odlot do Stanów czekają tysiące pasażerów. Codziennie z amerykańskich lotnisk powinno startować od 36 do 40 tysięcy samolotów, a liczba pasażerów wynosi średnio milion 600 tysięcy. Jednocześnie w amerykańskiej przestrzeni powietrznej znajduje się dziennie do czterech i pół tysiąca cywilnych maszyn. Zakaz lotów już odbił się na kondycji amerykańskich linii lotniczych - przeżywająca kłopoty finansowe firma przewozowa o zasięgu regionalnym Midway poinformowała, że w związku z restrykcjami zwolniła 1700 pracowników.
Tymczasem Polskie Linie Lotnicze LOT SA wznawiają rejsy do Tel Awiwu. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy odlecą samoloty do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Wszystkie rejsy zostały zawieszone po ostatnich zamachach. Szczegółowe informacje pasażerowie mogą uzyskać dzwoniąc pod numery telefonu: 0 801 300 952 lub 0 801 300 953.
12:40