Amerykański myśliwiec F-15 wpadł do morza u wybrzeży japońskiej wyspy Okinawa wkrótce po starcie z bazy lotniczej Kadena. Pilot maszyny zdążył się katapultować - poinformował rzecznik dowództwa wojsk USA w Japonii. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.

REKLAMA

F-15 rozbił się tuż po starcie. Pilot został wyłowiony z morza po akcji ratowniczej, w której brali udział Amerykanie i Japończycy.

W Japonii stacjonuje około 50 tysięcy żołnierzy amerykańskich, z czego prawie połowa na Okinawie. Baza lotnicza Kadena jest największą tego typu bazą USA w rejonie Azji i Pacyfiku.

(bs)