20-latek pojawił się na własnym pogrzebie. Powodem pomyłka policjantów

Przez pomyłkę policjantów został uznany za zmarłego. Mowa o 20-letnim Juanie Ramonie Alfonso Penayo z Paragwaju. Poszukiwany przez kilka dni mężczyzna, wrócił do domu, gdy odbywał się jego pogrzeb.

'Dead' man stuns grieving family when he turns up at his own wake https://t.co/yGI0lkUnP3

MailOnline19 czerwca 2018

Rodzina 20-latka poszukiwała go przez kilka dni w okolicach wsi Santa Teresa na wschodzie Paragwaju. Zaniepokojona zgłosiła jego zaginięcie na policję. Poszukujący go funkcjonariusze odnaleźli szczątki. Uznali, że to zaginiony mężczyzna.

Rodzina postanowiła pochować 20-latka. W momencie gdy trwał pogrzeb, na ceremonii pojawił się rzekomo zmarły.

Okazało się, że policjanci nie sprawdzili tożsamości odnalezionych szczątek.

^(mpw)