Mieszkańcy Naddniestrza doświadczają przerw w dostawach prądu. Władze prorosyjskiego, separatystycznego terytorium w Mołdawii ogłosiły to w piątek. Problemy dotknęły ponad 3 tys. domostw, a powodem jest wstrzymanie przesyłu gazu z Rosji.

W Naddniestrzu z powodu braku prądu już w czwartek zamknięto wiele przedsiębiorstw przemysłowych. Następnie problemy dotknęły mieszkańców tego regionu. "Dziś, 3 stycznia, nastąpią przerwy w dostawie prądu. Wynika to z faktu, że mieszkańcy republiki zużywają obecnie więcej energii elektrycznej, niż produkuje nasz system energetyczny" - wyjaśniło na Telegramie tamtejsze ministerstwo gospodarki.

Sprecyzowano, że przerwy będą miały miejsce w regularnych odstępach czasu - od godziny 18 do 22.

Przywódca Naddniestrza Wadim Krasnosielski ostrzegł, że w związku ze wzrostem obciążenia systemu energetycznego nie da się uniknąć kolejnych okresowych przerw w dostawie prądu.

Krasnosielski podkreślił we wpisie na Telegramie, że "obciążenie (sieci) będzie nadal rosło". Według niego ponad 3000 domostw pozostaje bez światła i ogrzewania z powodu przeciążenia sieci energetycznej.

"Tylko w czwartek i piątek usunięto skutki 136 awarii w sieciach energetycznych. 3227 abonentów było bez prądu przez kilka minut lub godzin, w zależności od stopnia skomplikowania problemu, a także bez ciepła. Obciążenie będzie nadal rosło. Przerwy w dostawie prądu są nieuniknione. Jest to konieczne w celu ochrony systemu. Jestem pewien, że wszyscy to rozumieją" - napisał Krasnosielski.

Gaz stop, problemy start

Od czwartku wiele instytucji i przedsiębiorstw w Naddniestrzu nie ma ogrzewania po tym, gdy Gazprom odciął dostawy gazu do tego terytorium.

"Praca setek przedsiębiorstw stanęła. Tysiące ludzi nie pracują. Jest zimno w 150 przedszkolach, 130 szkołach i tyluż instytucjach budżetowych w regionie" - przekazała mołdawska prywatna agencja prasowa IPN.

W środę o godz. 6 czasu polskiego Rosja wstrzymała dostawy gazu do Naddniestrza po tym, gdy Kijów nie przedłużył umowy z Moskwą na tranzyt gazu przez terytorium Ukrainy. Władze w Kijowie wyjaśniły, że tranzyt rosyjskiego gazu wstrzymano przez wzgląd na bezpieczeństwo narodowe. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że nie chce, "by Rosja dalej zarabiała miliardy na krwi ukraińskich obywateli".

Mołdawia otrzymywała około 2 mld m sześc. rosyjskiego gazu rocznie. Surowiec trafiał do Naddniestrza. Pozostała część Mołdawii od 2023 roku nie jest uzależniona od dostaw gazu z Rosji dzięki zakupom surowca na innych rynkach.