23 osoby zignorowały ostrzeżenia pogodowe w Wielkiej Brytanii i zostały uwięzione w pubie Tan Hill Inn w North Yorkshire. W sobotę droga dojazdowa do lokalu została zamknięta z powodu obfitych opadów śniegu i do tej pory jest nieprzejezdna. "Zapasów jedzenia mamy na miesiąc, piwa - na dwa tygodnie" - powiedział menadżer pubu David Rowell.

Pub Tan Hill Inn to najwyżej położony lokal gastronomiczny w Wielkiej Brytanii - znajduje się na wysokości 528 m n.p.m. i oferuje siedem pokoi gościnnych.

W sobotę przybyło tam 23 gości, którzy chwilowo nie mają możliwości powrotu. Wszystko przez pogodę.

Intensywne opady śniegu i temperatura, która spadła do -11,1 st. Celsjusza, skłoniły UK Health Security Agency oraz Met Office do wydania ostrzeżeń przed zamieciami śnieżnymi.

W związku z tym w sobotę wieczorem władze poinformowały, że główna północna droga zostanie zamknięta o godz. 22:30.

Ostrzeżenie zignorowało 23 gości przebywających w pubie; wraz z nimi w lokalu pozostało sześciu pracowników.

Mamy trzy prawdziwe kominki, działamy na generatorze, więc ogrzewanie jest obecnie włączone na "stałe". Mamy zapasy jedzenia na około miesiąc oraz około dwóch tygodni zapasów piwa - powiedział menadżer Tan Hill Inn David Rowell, cytowany przez portal dziennika "Mirror".

Droga tutaj jest stroma i kręta. Kiedy przyjechaliśmy, była czysta, jedynie trochę oblodzona. Teraz jest całkowicie pokryta śniegiem. Wszyscy są w dość dobrych nastrojach, ale mają nadzieję, że wkrótce uda się wyjść. Pracownicy są wspaniali, ale wyraźnie wyczerpani. Często zostają na noc w zimie, ponieważ żaden z nich nie mieszka w pobliżu, niektórzy z nich są tu od sylwestra - relacjonowała jedna z "uwięzionych" w pubie turystek.