W Indonezji pyton połknął 45-letnią matkę czwórki dzieci. Od 2017 roku to już piąty przypadek, gdy pyton pożarł człowieka w tym regionie.

45-letnia Farida z wioski Kalempang w prowincji Sulawesi (indonezyjska wyspa na Oceanie Spokojnym) zaginęła w czwartek. Na poszukiwania ruszyli mieszkańcy Kamlempang i zatroskany mąż kobiety.

To właśnie on natknął się na porzucone rzeczy swojej żony. Następnie mieszkańcy przeszukali okolicę. Wkrótce zauważyli pytona z dużym brzuchem - relacjonuje wójt wioski Suardi Rosi cytowany przez AFP. Rozcięli brzuch pytona. Gdy tylko to zrobili, od razu widoczna była głowa Faridy - dodaje.

Wewnątrz mierzącego 5 metrów węża znaleziono całą kobietę, jeszcze w ubraniu.

Media zauważają, że to już piąty w ciągu ostatnich 5 lat taki przypadek pożarcia człowieka przez pytona. W 2023 roku mieszkańcy Sulawesi zabili ośmiometrowego gada, który dusił i pożerał jednego z miejscowych rolników. Rok wcześniej pyton połknął kobietę w prowincji Jambi. Wewnątrz węży znajdowano także osoby uznane za zaginione w 2017 i 2018 roku.

Pyton siatkowy uważany jest za najdłuższego węża na świecie. Gatunek ten zamieszkuje Azję Południową, a osobniki zazwyczaj osiągają długość do 6 metrów. Największy znany okaz pytona siatkowego mierzył jednak aż 10 metrów.

Węże te żywią się głównie małpami, świniami i innymi ssakami. Doniesienia o atakach na człowieka są rzadkie, ale jak widać, również takie przypadki zdarzają się. Pytony siatkowe chwytają swoją ofiarę dziesiątkami ostrych, zakrzywionych zębów, a następnie ściskają ją na śmierć, zanim połkną ją w całości.