Wysychają rzymskie fontanny, w tym słynna fontanna di Trevi. Powodem nie jest jednak globalne ocieplenie lecz... błąd człowieka.
Robotnicy budujący prywatny podziemny garaż uszkodzili liczący 2000 lat akwedukt, doprowadzający wodę do fontann. Próbowali go naprawić po swojemu, wykorzystując beton, i … go zatkali.
Zdaniem ekspertów, naprawa potrwa kilka miesięcy. By nie rozczarowywać turystów, zwłaszcza tych, którzy do fontanny di Trevi wrzucają monety, od dwóch tygodni fontanna działa na tak zwanym obiegu zamkniętym, wykorzystując cały czas tę samą wodę.