Skandal we Francji! Sędziowie nakazują policji wypuszczanie na wolność aresztowanych kryminalistów, bo brakuje miejsc w przepełnionych więzieniach.

Aferę ujawnił oburzony komisarz policji, któremu sędzia w Chartres w środkowej Francji nakazał natychmiastowe wypuszczenie na wolność członków młodzieżowych gangów z imigranckich gett. Byli oni aresztowanych m.in. pod zarzutem napadów na funkcjonariuszy i przemocy z bronią w ręku. Dwóch z nich to recydywiści, na których nałożono wcześniej kary zastępcze w postaci prac społecznych, ale nie wywiązali się z nałożonych przez sędziów obowiązków.

Związek sędziów tłumaczy, że w niektórych regionach kraju więzienia są tak przepełnione, że jeżeli liczba więźniów się zwiększy, to dojść może do zamieszek z powodu upału, bo nie ma klimatyzacji. Tego typu ekscesy wybuchły już cztery dni temu w zakładzie karnym w Bourg-en-Bresse na wschodzie Francji. Tam kilkudziesięciu więźniów zabarykadowało się w ocienionej części budynku i odmawiało powrotu do zbyt dusznych ich zdaniem cel. Wezwać musiano szturmowe jednostki policji.

Minister sprawiedliwości Christiane Taubira zapewnia, że przestępcy pójdą za kratki, ale muszą czekać w kolejce aż będą wolne miejsca. Według niej, może to trwać od dwóch do czterech tygodni.

Protestują związki policjantów, które wątpią w to, iż kryminaliści będą grzecznie czekać na miejsca w więzieniach. Alarmują, że może to znacznie zwiększyć przestępczość we Francji, bo bandyci będą mieli nadzieje, że nawet jeżeli zostaną schwytani, sędziowie nakażą ich uwolnienie i umożliwią im tym samym ucieczkę.