Wypadek kolumny samochodów wiozącej byłego kandydata w niedawnych wyborach prezydenckich w Turcji Kemala Kilicdaroglu. Polityk jechał na spotkanie z wyborcami. Cztery osoby zostały ranne. Nie ma informacji o stanie zdrowia 74-letniego Kilicdaroglu - poinformowała turecka "Gazete Pencere".
Do wypadku doszło w regionie Erzincan na wschodzie Turcji. Ustalono, że brało w nim udział siedem samochodów osobowych i minibus z dziennikarzami - podała gazeta.
W wyniku zderzenia samochodów, które najechały na siebie hamując przed skrzyżowaniem, ranne zostały cztery osoby, w tym dwóch dziennikarzy. Rannych odwieziono do szpitala. Turecka gazeta nie precyzuje, czy sam Kilicdaroglu doznał obrażeń i w jakim jest stanie.
28 maja w Turcji odbyła się II tura wyborów prezydenckich. Zwyciężył urzędujący szef państwa Recep Tayyip Erdogan, otrzymując ponad 52 proc. głosów. Jego przeciwnik, lider tureckiej opozycji Kilicdaroglu zdobył prawie 48 proc. głosów.
Kilicdaroglu powiedział, że wybory prezydenckie w 2023 roku były "najbardziej niesprawiedliwymi w ostatnich latach". Jednocześnie podziękował wyborcom w Turcji, którzy "chronili urny wyborcze i walczyli z niemoralnym i nielegalnym naciskiem".
Po wyborach przeciwko Kemalowi Kilicdaroglu jego polityczni oponenci wnieśli 28 pozwów sądowych, za które grozi mu 110 lat więzienia.