Przedstawiciel syryjskich rebeliantów Mohamed al-Baszir we wtorek ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu, że został mianowany premierem rządu tymczasowego Syrii do 1 marca 2025 roku - poinformowała agencja Reutera.
Mohamed al-Baszir został mianowany premierem rządu tymczasowego Syrii do 1 marca 2025 roku - poinformowała agencja Reutera.
Wcześniej Baszir kierował pracami tzw. rządu odrodzenia narodowego, który funkcjonował w opozycji do obalonego w weekend Baszara al-Asada. Z wykształcenia jest inżynierem.
W przeszłości 41-letni polityk pełnił różne funkcje w "podziemnych" strukturach państwa syryjskiego tworzonych przez lub wokół ugrupowania Hajat Tahrir al-Szam (do niedawna frakcji wojskowej syryjskiej opozycji). Był m.in. dyrektorem do spraw edukacji muzułmańskiej w ministerstwie odpowiedzialnym za respektowanie norm islamu.
Nowy syryjski rząd odrodzenia narodowego ma swoją siedzibę w Idlib, położonym około 65 km na południowy-zachód od Aleppo. "Nowy gabinet prawdopodobnie priorytetowo potraktuje konsolidację nowo zdobytych terytoriów, przekształcenie instytucji rządowych oraz repatriację syryjskich uchodźców i przesiedleńców" - powiedział portalowi katarskiej telewizji Al-Dżazira profesor Stephen Zunes z Uniwersytetu San Francisco.
Syryjscy bojownicy, głównie ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam, ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju, Damaszku i zakończyli ponad 50-letnie rządy rodziny Asadów. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Dotychczasowy przywódca, syryjski dyktator, Baszar al-Asad, sprawujący władzę przez 24 lata, był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i libański Hezbollah, kontrolowany przez władze w Teheranie.
Sytuację w Syrii skomentował w Porannej rozmowie w RMF FM wicedyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego dr Adam Eberhardt.
Upadł reżim Asadów, reżim krwiożerczy, który rządził dyktatorsko tym krajem przez ponad 50 lat - powiedział gość Roberta Mazurka dr Adam Eberhardt.
W opinii eksperta, rządy Asada były "źródłem niestabilności, ale i przewidywalności". Teraz rządzą organizacje, które Unia Europejska i Stany Zjednoczone mają na liście organizacji terrorystycznych - wskazał wicedyrektor Studium Europy Wschodniej UW.
Całą rozmowę z ekspertem można przeczytać TUTAJ.
Dowództwo syryjskich rebeliantów wydało rozkaz swoim oddziałom wycofania się z miast i rozmieszczenia jednostek policji oraz wewnętrznych sił bezpieczeństwa, powiązanych z islamistyczną grupą Hajat Tahrir al-Szam - poinformowała agencja Reuters, powołując się na źródła.