Policja w Wuhan w Chinach poszukuje mężczyzny podejrzanego o zamordowanie siedmiu osób - przekazano w oświadczeniu we wtorek. 39-latek miał zabić nożem pięcioosobową rodzinę i dwójkę przypadkowych ludzi podczas ucieczki. Uciekając, skoczył z mostu - poinformowała tamtejsza policja.
Z relacji służb bezpieczeństwa wynika, że podejrzany podczas ucieczki dotarł do mostu na rzece Jangcy, z którego osaczony przez policję zdecydował się skoczyć do wody. Jangcy jest najdłuższą rzeką w Chinach i w Azji, a w miejscu gdzie podejrzany skoczył z mostu, jest ona wyjątkowo szeroka - zauważa AFP.
Policja obecnie robi wszystko, by go znaleźć - podały służby w komunikacie.
To samo źródło przekazało, że do morderstwa doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek około 1:00 w nocy we wsi Xiaosi, w okręgu administracyjnym miasta Wuhan.
Według lokalnych mediów, na które powołuje się agencja AP na miejscu morderstwa znaleziono ciała lokalnego sekretarza Komunistycznej Partii Chin o nazwisku Zhang, jego żony, synowej i jednego z wnuków. Drugie z dzieci znalezione na miejscu zdarzenia wciąż oddychało, przetransportowano je do szpitala.
Pozostałe dwie ofiary śmiertelne to przypadkowy przechodzień i kierowca samochodu, którego poszukiwany miał zabić, bo skradzionym autem chciał uciec z miejsca zdarzenia - dodało AP.