Nauczyciel wychowania fizycznego w liceum Parkrose w Portland uniemożliwił 18-letniemu uczniowi spowodowanie strzelaniny w szkole, obezwładnił go i powalił na ziemię - podała policja w Portland w stanie Oregon. W komunikacie zaznaczono, że broń nie była użyta.
Krótko przed południem uzbrojony osobnik wtargnął na teren szkoły. Personel placówki zagrodził mu drogę, a jeden z nauczycieli powalił go na ziemię - poinformował sierżant Brad Yakots z policji stanowej w Portland.
Po przybyciu na miejsce policjanci znaleźli broń w klasie, z której ewakuowano uczniów, a przybyły z bronią 18-latek był przetrzymywany na korytarzu przez trenera miejscowej drużyny futbolu amerykańskiego, który w przeszłości był gwiazdą tej dyscypliny, Keanona Lowe.
Z wypowiedzi, jakich udzielili gazecie "The Oregonian" uczniowie szkoły i koledzy napastnika, miał on przyjść do liceum w długim płaszczu, pod którym ukrył strzelbę.
Lokalne media podkreślają, że wuefiście udało się unieszkodliwić nastolatka, ponieważ nie pozwolił sobie na chwilę wahania, wykazał się refleksem i szybko zareagował. Tym samym udało się zapobiec potencjalnej tragedii.
Szkoły i uniwersytety są miejscem, gdzie coraz częściej dochodzi do strzelanin, co każdorazowo wywołuje ożywione debaty w społeczeństwie amerykańskim na temat łatwego dostępu do broni palnej. "W kraju liczącym 326 mln mieszkańców, w obrocie jest 393 mln egzemplarzy broni" - pisze francuska agencja AFP.
Do ostatniej strzelaniny w środowisku szkolnym doszło w Stanach Zjednoczonych w dniu 8 maja. Co najmniej siedmiu uczniów zostało rannych w strzelaninie, do jakiej doszło w szkole średniej w miejscowości Highlands Ranch w pobliżu Denver w stanie Kolorado.
Na początku maja podczas strzelaniny na Uniwersytecie Karoliny Północnej w Charlotte zginęły dwie osoby, a trzy kolejne odniosły rany. Sprawcą był 22-letni student tej uczelni.