W atakach dokonywanych przez oddziały Huti z Jemenu na statki handlowe na Morzu Czerwonym udział ma Iran - twierdzi w swojej publikacji "Wall Street Journal". Według dziennika jemeńscy rebelianci dostają namiary potrzebne do bombardowania dzięki danym zbieranym przez irański okręt szpiegowski.
Według "WSJ", który powołuje się na przedstawicieli zachodnich służb, okręt kontrolowany przez irańskie siły paramilitarne na Morzu Czarnym przesyła informacje na temat statków przepływających w tym rejonie jemeńskiej bojówce.
Bojownicy Huti pod pozorem obrony Palestyńczyków przeprowadzili w ostatnich tygodniach serię ataków z użyciem dronów i rakiet na statki handlowe, często niemające żadnych związków z Izraelem.