Wiek i stan zdrowia Benedykta XVI stały się źródłem plotek o jego następcy - pisze w sobotnim wydaniu internetowym dziennik "Le Figaro". Gazeta przypomina, że od 21 kwietnia, czyli powrotu papieża z USA do Watykanu, Benedykt XVI przez kilka dni odpoczywał. Odwołano m.in. środową audiencję generalną.
Według gazety trzy lata od wyboru kardynała Josepha Ratzingera na papieża sprawa jego następcy nie zajmuje jeszcze Watykanu, ale plotki trafiają na podatny grunt. Prawdą jest, że papież 16 kwietnia skończył 81 lat i wszyscy wiedzą, że jest słabego zdrowia - przypomina "Le Figaro". Dodaje, że papież ma kłopoty z krążeniem i nie jest tajemnicą, że ma słabe serce.
"Le Figaro" zauważa, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy Benedykt XVI ograniczył liczbę audiencji i ich uczestników. Podczas ostatniej Drogi Krzyżowej papież nie przeszedł też ani jednej stacji w Koloseum. Inaczej niż w poprzednich latach nie leżał krzyżem, pogrążony w modlitwie, przed ołtarzem w bazylice watykańskiej podczas Liturgii Męki Pańskiej - odnotowuje dziennik.
Bez wątpienia papież, mimo że przewodniczy wielkim uroczystościom związanym z jego posługą, będzie coraz więcej zlecał współpracownikom - podsumowuje "Le Figaro".