"Afroamerykanin będzie ostatnim prezydentem Stanów Zjednoczonych" - taką przepowiednię przytaczają w dzień po wyborach w USA światowe media. Wypowiedziała ją słynna Baba Wanga, której wcześniejsze wizje sprawdzały się w ponad 80 proc. Kobieta przewidziała m.in. atak na WTC, wybór czarnoskórego prezydenta w Stanach i tsunami, które spustoszyło wybrzeże Japonii w 2004 roku.
Nie wiadomo dokładnie, co miała na myśli Baba Wanga, mówiąc o tym, że ostatnim - 44. - prezydentem USA będzie czarnoskóry mężczyzna.
Albo oznacza to, że będzie koniec świata, albo że skończy się rola prezydenta w takiej formie jak do tej pory - piszą dziennikarze "Daily Telegraph". Może to również oznaczać, że USA zmienią dotychczasowy system polityczny, w którym pojęcie prezydenta nie będzie się pojawiało.
Mimo że jak do tej pory nie wiadomo o takich planach, dziennikarze przypominają, że ponad 80 proc. przepowiedni "Nostradamusa z Bałkanów" się sprawdza.
Tak było m.in. w przypadku tsunami w 2004 roku, zamachów w Nowym Jorku i katastrofy w elektrowni jądrowej w Fukushimie.
Ostatnio było głośno o jej przepowiedni dotyczącej m.in. Państwa Islamskiego. Według jej wizji, "Europę ma czekać inwazja muzułmańskich ekstremistów".
Wizje na kolejne lata są jeszcze bardziej katastroficzne. W 2023 roku ma "zmienić się orbita ziemi", w 2028 ludzkość ma dotrzeć na Wenus, w 2033 mają stopnieć lodowce, w 2043 w Europie ma panować kalifat, w 2066 Amerykanie mają użyć "broni klimatycznej" i przywrócić chrześcijaństwo, w 2076 do Europy ma powrócić komunizm.
Jej ostatnia przepowiednia dotyczy 3797 roku - wówczas ma "umrzeć ziemia".
(abs)