Za oceanem odliczanie i liczenie: czasu i głosów. Jutro wtorek, który określany jest jako super, giga, megawtorek. Jednym słowem- prawybory prezydenckie w 24 stanach, w tym tych największych jak Kalifornia. Wśród Republikanów pewnym zwycięzcą wydaje się John McCain, natomiast Demokraci - nadal nie mogą się zdecydować.
Różnice w poparciu dla Baracka Obamy i Hillary Clinton mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Dlatego nawet najbardziej wytrawni komentatorzy polityczni jak ognia unikają przewidywania wyniku, a o potyczce byłej Pierwszej Damy i czarnoskórego senatora mówią – starcie gigantów.
Sytuację komplikuje jeszcze system podziału mandatów w Partii Demokratycznej. A to oznacza, że przy tak wyrównanych wynikach, o ostatecznej nominacji mogą zdecydować pojedyncze głosy delegatów i może się okazać, że po raz pierwszy od wielu lat kolejne prawybory, w maleńkich stanach, będą miały strategiczne znaczenie.