Polskie firmy w Chicago przeżywają kryzys. Polacy, kiedyś wybierający ze cel emigracji Chicago, teraz decydują się na Wielką Brytanię i Irlandię – napisał dziś amerykański dziennik "International Herald Tribune".
Jak pisze gazeta, wejście Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. skłoniło Polaków do wybierania takich miast jak Dublin czy Londyn. Mogą tam zarobić mniej więcej tyle samo co w USA, ale lot do domu trwa tylko 2 godziny i nie potrzebują wizy ani zezwolenia na pracę.
Polacy w Chicago, trzecim co do wielkości mieście USA, skarżą się, że ich kultura, wpływy i biznes stają się coraz mniej widoczne – pisze dziennik. W zjednoczonej Europie nie ma sensu emigrowanie do USA. Polacy mają teraz więcej wolności, więc mniej ich przyjeżdża. Jest ciężko - mówi właścicielka polskiej restauracji w Chicago.
W Chicago mieszka około 800.000 osób polskiego pochodzenia. Według amerykańskich danych oficjalnych, w 2005 r. liczba Polaków w Chicago i okolicach, którym wydano zezwolenie na stały pobyt, spadła o 5,3 proc. w porównaniu do 2004 r. i wyniosła 5,6 tys.