Amerykański prokurator generalny Eric Holder oskarżył Iran o planowanie zamachu na ambasadora Arabii Saudyjskiej w USA. Poinformował, że są w tej sprawie pierwsze zatrzymania, i zapowiedział, że Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.

Holder ujawnił, że zatrzymany Amerykanin irańskiego pochodzenia przyznał się do planowania zabicia saudyjskiego ambasadora i udzielił informacji o zaangażowaniu w ten spisek "frakcji irańskiego rządu".

Associated Press informuje, że dwie osoby - Manssora Arbabsiara i Gholama Szakuriego - postawiono w tej sprawie w stan oskarżenia przed sądem federalnym w Nowym Jorku i że zarzuca im się także udział w spisku mającym na celu użycie broni masowego rażenia.

Według AP, powołującej się na dokumenty sądowe, Arbabsiar jest naturalizowanym Amerykaninem mającym paszport amerykański i irański, a Szakuri, którego dotychczas nie ujęto, jest członkiem formacji al-Kuds, specjalnej jednostki irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.

Arbabsiara zatrzymano 29 września na nowojorskim lotnisku im. Johna F. Kennedy'ego.

Reuters pisze, powołując się na dokumenty sądowe i wypowiedzi przedstawicieli władz USA, że zamachy bombowe na ambasady Izraela i Arabii Saudyjskiej oraz zabicie saudyjskiego ambasadora udaremniła FBI oraz agencja do walki z narkotykami (DEA - Drug Enforcement Administration).

Dyrektor FBI Robert Mueller podkreślił, że zamachy bombowe w USA, mające na celu zabicie ambasadora Arabii Saudyjskiej, mogłyby kosztować życie wielu ludzi.