Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, która odsiaduje w Charkowie wyrok siedmiu lat więzienia, zgodziła się na leczenie w klinice poza zakładem karnym. Była szefowa rządu ma problemy z kręgosłupem. O tym, że może podjąć leczenie w specjalistycznym ośrodku, informowała wcześniej ukraińska prokuratura.
Wiceminister zdrowia Raisa Moisiejenko poinformowała, że Tymoszenko zaproponowano kurację w centralnym szpitalu kolejowym w Charkowie. Specjalizuje się on właśnie w leczeniu schorzeń, na które cierpi była premier.
Przedstawicielka ukraińskiego resortu zdrowia nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak długo może potrwać kuracja. Wiadomo natomiast, że leczenie ma się odbywać na oddziale patologii kręgosłupa i obwodowego systemu nerwowego centralnego szpitala klinicznego, którego baza "w pełni odpowiada wszystkim wymogom specjalistów z Niemiec".
A to właśnie niemieccy lekarze badali Tymoszenko w zeszłym miesiącu. Stwierdzili, że cierpi ona na silne bóle kręgosłupa i wymaga specjalistycznego leczenia.
Tymoszenko została skazana w październiku 2011 roku na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Sprawa ta spowodowała napięcia w stosunkach Ukrainy z Zachodem, który potępił ten wyrok jako motywowany politycznie.