Donald Trump pogratulował Władimirowi Putinowi "wspaniałej" wymiany więźniów z Zachodem. Zasugerował przy tym, że rosyjski przywódca odniósł przy tym większe korzyści.

W Ankarze odbyła się w czwartek największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów w Rosji i krajach Zachodu. Operacja objęła 24 osób z więzień w siedmiu krajach, w tym w Polsce, oraz dwoje dzieci.

Do sprawy odniósł się Donald Trump. Chciałbym pogratulować Władimirowi Putinowi zawarcia kolejnej świetnej umowy. Widzieliście porozumienie, które zawarliśmy? - pytał Trump podczas wiecu wyborczego w Atlancie w stanie Georgia.

Kandydat republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich skrytykował administrację Bidena za sposób, w jaki przeprowadziła wymianę. Według niego doprowadziła ona do uwolnienia "niektórych z największych zabójców" na świecie.

Trump nie sprecyzował kogo miał na myśli, ale media spekulują, że może chodzić m.in. o Wadima Krasikowa. Był on częścią grupy Alfa, która podlega FSB. Rosyjski agent został skazany na karę dożywocia za zabójstwo czeczeńsko-gruzińskiego dysydenta w berlińskim Tiergarten na zlecenie rosyjskich władz w 2019 roku.

Odzyskaliśmy naszych ludzi, ale chłopaki, zawarliśmy okropne układy  - powiedział Trump. Miło jest mówić, że ich odzyskaliśmy, ale czy to nie stanowi złego precedensu? - pytał.

W swoim przemówieniu Trump zasugerował również, że umowa dotycząca wymiany więźniów obejmowała płatności na rzecz Rosji. Stwierdził, że podczas swojej kadencji zadbał o uwolnienie "59 zakładników" i "nigdy nic nie zapłacił".

Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział, że w ramach wymiany nie doszło do żadnej wymiany pieniędzy i nie złagodzono żadnych sankcji wobec Rosji.