270 tys. przerw w dostawie prądu, uszkodzone domy i ogrodzenia, wyrwane z korzeniami drzewa i powalone linie wysokiego napięcia to pokłosie czwartkowych burz i tornada w Teksasie. Krajowa Służba Pogodowa (NWS) rozpoczęła ustalanie wielkości szkód.
NWS wciąż ocenia wielkość zniszczeń po burzach, które nawiedziły w czwartek wieczorem część Teksasu. Dotychczas potwierdzono tam tylko jeden przypadek tornada, które uderzyło w hrabstwo Hopkins.
Według lokalnej gazety "Start-Telegram" w Fort Worth, w mieście Pickton, w hrabstwie Hopkins doszło do uszkodzeń domów i drzew.