Zabicie jednego z zakładników z Korei Południowej ogłosił rzecznik talibów w Afganistanie. Zarzucił on władzom afgańskim, że nie spełniły stawianych żądań. Talibowie domagają się uwolnienia z afgańskich więzień swych 23 towarzyszy.
Jeśli rząd nie zacznie uwalniać więźniów, zamierzamy rozpocząć zabijanie zakładników - powiedział w podający się za rzecznika talibów Jussif Ahmadi w rozmowie przez telefon satelitarny z agencją AP.
Afgańscy talibowie od dawna grozili zabiciem zakładników z Korei Południowej, kilkakrotnie przedłużając ultimatum. Większość zakładników to kobiety. W zeszłym tygodniu do Afganistanu przyjechali przedstawiciele rządu Korei Południowej, którzy próbowali wynegocjować zwolnienie zakładników.
23 członków południowokoreańskiej wolnej wspólnoty chrześcijańskiej uprowadzono 19 lipca, gdy jechali z Kabulu do Kandaharu w celu świadczenia tam pomocy medycznej. Szef grupy został potem zamordowany przez porywaczy.