„Jesteśmy gotowi postawić Osamę bin Ladena przed sądem, jeśli Amerykanie przedstawią przekonywujące dowody jego winy - zadeklarował ambasador Talibanu w Pakistanie, Abdul Salam Zejef. Jednak Stany Zjednoczone przekazały materiał dowodowy jedynie do krajów uczestniczących w koalicji antyterrorystycznej.

Pakistańskie władze oświadczyły dzisiaj oficjalnie, że materiał obciążający bin Ladena jest na tyle poważny, by postawić go przed sądem. To pierwszy kraj muzułmański i w dodatku jedyne państwo uznające Talibów, który wydało takie oświadczenie. Tymczasem tysiąc żołnierzy z elitarnej amerykańskiej 10. Dywizji Górskiej jest już w drodze do Uzbekistanu - ujawnił jeden z członków delegacji podróżującej po krajach Bliskiego i Środkowego Wschodu wraz z sekretarzem obrony USA - Donaldem Rumsfeldem. Zadaniem żołnierzy będzie ochranianie amerykańskiej operacji antyterrorystycznej w Uzbekistanie. To bezprecedensowa sytuacja. Amerykańscy żołnierze uczestniczyli już wcześniej w ćwiczeniach wojskowych na terenie byłych republik radzieckich, jednak nigdy przedtem nie brali udziału w działaniach wojennych. Jeszcze dzisiaj dojdzie do spotkania Rumsfelda z prezydentem Uzbekistanu - Islamem Karimowem. Kraj ten jest niezmiernie ważnym ogniwem w montowanej przez Amerykanów koalicji antyterrorystycznej. Znajdują się tam poradzieckie bazy lotnicze, które mogą wyć wykorzystane do ataku na Talibów.

14:50