Przejście na energię niskoemisyjną, czyli jądrową i odnawialną, ma być główną odpowiedzią na obniżenie cen energii. Takie informacje przekazała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po szczycie przywódców państw UE w Brukseli. Jak zaznaczyła, to właśnie paliwa kopalne, od których UE jest obecnie zależna, napędzają wzrost cen.

Podczas szczytu wśród omawianych kwestii znalazły się energia, uproszczenie przepisów oraz budowa unii oszczędnościowo-inwestycyjnej. Von der Leyen zaznaczyła, że przejście na energię niskoemisyjną to nie tylko kwestia ekologii, ale i ekonomii.

W kontekście energetycznym Komisja Europejska zachowuje neutralność technologiczną, pozostawiając państwom członkowskim swobodę wyboru źródeł energii. Jednakże nowa strategia KE, "Czysty Ład Przemysłowy", proponuje wsparcie dla budowy małych reaktorów modułowych, co może być sygnałem zmiany podejścia do energetyki jądrowej w Europie.

Energia nuklearna była do tej pory najbardziej kontrowersyjnym źródłem ze względu na silny podział wśród krajów UE - klubowi przyjaciół atomu przewodzi Francja, a grupie jej przeciwników Niemcy.

Przywódcy UE zobowiązali się do szybkiego wdrożenia planu dozbrajania, który zakłada m.in. pożyczki na obronność w wysokości do 150 mld euro, dostępne również dla Ukrainy. Von der Leyen podkreśliła, że celem jest wydawanie więcej środków na obronność, ale w sposób bardziej zjednoczony i efektywny.

Elementem planu jest też uruchomienie tzw. klauzuli ucieczki, która pozwala państwom członkowskim zwiększyć wydatki na obronę bez rozpoczynania wobec nich przez Brukselę procedury nadmiernego deficytu.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Chcemy wydawać więcej razem, chcemy wydawać lepiej i chcemy wydawać więcej po europejsku - uzasadniała na konferencji po szczycie von der Leyen.

Ukraina

Znaczącym elementem dyskusji była też solidarność z Ukrainą. Otworzymy również możliwość dla stowarzyszonych krajów partnerskich, aby dołączyły. Na koniec uwolnimy siłę budżetu UE, aby ci, którzy tego chcą dobrowolnie, mogli uelastycznić swoje fundusze spójności dla inwestycji w obronność - podkreśliła przewodnicząca KE.

Pomimo oporu Węgier 26 państw UE zdecydowanie poparło dalsze wsparcie wojskowe dla Ukrainy, podkreślając jednocześnie, że silniejsza Unia przyczyni się do zwiększenia globalnego i transatlantyckiego bezpieczeństwa, będąc uzupełnieniem NATO.

Węgry mają inne stanowisko niż pozostałe 26 krajów, jeśli chodzi o to, jak wspierać Ukrainę w osiągnięciu pokoju. Musimy szanować różnice, jednak nie możemy być blokowani, ponieważ Węgry myślą inaczej niż wszyscy inni. Musimy dalej działać, działać i to właśnie robimy - powiedział szef Rady Europejskiej, Antonio Costa, który był pytany o sprzeciw Budapesztu na wspólnej konferencji z von der Leyen.