Alaksandr Łukaszenka przyjął w piątek dymisję Wiktara Szejmana, szefa działu gospodarczego prezydenckiej administracji i jednego z najbardziej wpływowych urzędników na Białorusi. Media nazywają go "szarą eminencją" białoruskiej polityki.
Łukaszenka oświadczył w piątek, że do dymisji doszło na prośbę Szejmana, który miał "wielokrotnie" zwracać się z takim wnioskiem. Zapowiedział, że jeszcze latem zaproponuje Szejmanowi "nowe możliwości pracy".
Nie odchodź daleko. Widzisz, jaka jest sytuacja wokół Białorusi. Nie daj Bóg, żebyśmy jeszcze musieli z tobą wziąć broń do ręki i bronić kraju - oświadczył Łukaszenka.
Szejman był bliskim współpracownikiem Łukaszenki jeszcze w czasach, gdy ten po raz pierwszy ubiegał się o prezydenturę w 1994 roku.
Od tamtego czasu sprawował na Białorusi szereg ważnych funkcji, w tym - szefa Rady Bezpieczeństwa, szefa administracji prezydenta i prokuratora generalnego. Odpowiadał także za relacje zagraniczne m.in. z krajami afrykańskimi, Wenezuelą i Kubą.
Szejman jest uważany za jednego z najwierniejszych ludzi Alaksandra Łukaszenki. W raporcie cypryjskiego deputowanego Christosa Purguridesa, Szejman został wymieniony jako główny podejrzany organizacji porwań przeciwników prezydenta Białorusi. Żadna z uprowadzonych osób się nie odnalazła.
Szejman jest także jedną z osób objętych sankcjami przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską.