Światowej sławy amerykański hipnotyzer Scott Lewis został znaleziony martwy na balkonie czwartego piętra apartamentowca w centrum Sydney - poinformowały lokalne media. Najprawdopodobniej wypadł z balkonu 11. piętra budynku.
Policja nie potwierdziła oficjalnie zgonu Lewisa oświadczając, że zwłoki muszą być formalnie zidentyfikowane. W sprawie już wszczęto śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Lewis występował wraz z innymi artystami w słynnej Operze w Sydney. Słynny hipnotyzer brał udział w występach estradowych "Iluzjoniści 2:0".
Lewis zyskał sławę dzięki występom w telewizji oraz w jednoosobowym "hipnotyzerskim show" w Las Vegas, które prowadził od 9 lat.
(abs)