Ona zwalczyła raka, jest sprytnym strategiem. "Pierwsza dama Florydy", żona gubernatora Rona DeSantisa, Casey opisywana jest jako kobieta, która stoi za sukcesem swojego męża. I dlatego za oceanem już mówi się, że ta superpara jest na prostej drodze do Białego Domu.
Z nadspodziewanie dużą przewagą swój wyścig w wyborach w USA wygrał republikański gubernator Florydy Ron DeSantis, uznawany za głównego partyjnego konkurenta Donalda Trumpa w perspektywie bitwy o prezydenturę. Trump 15 listopada ma "coś ogłosić".
Ron DeSantis jest przez wielu upatrywany za bardziej atrakcyjnego kandydata (...) przez wielu republikanów i komentatorów, nieposiadający tak ogromnego elektoratu negatywnego, sprawny zarządca, którego jeszcze w ostatnich miesiącach wzmocniła skuteczna akcja pomocowa po huraganie, który nawiedził Florydę - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM dr Seweryn Dmowski, politolog z UW.
44-letni Ron DeSantis jest wskazywany jako rywal Donalda Trumpa w walce o poparcie republikanów przed wyborami prezydenta, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku. Wielu w jego 42-letniej żonie, Casey, już widzi pierwszą damę Ameryki.
Ron i Casey DeSantis poznali się na polu... golfowym. Ślub wzięli ponad dekadę temu. Mają trójkę dzieci: Madison, Masona i Mamie. Najmłodsza córeczka jest pierwszym od 50 lat dzieckiem, które przyszło na świat w rezydencji gubernatora Florydy.
Przed rokiem u Casey DeSantis zdiagnozowano raka piersi. Wiosną przyjęła ostatnie naświetlanie. W maju dołączyła do kampanii męża.
Po sześciu chemioterapiach, operacji i sześciu tygodniach naświetleń, a przede wszystkim dzięki łasce Boga, jestem z powrotem w kampanii, by walczyć dla gubernatora - powiedziała wtedy w rozmowie z telewizją FOX News.