Na południu Francji, w gimnazjum w miejscowości Grasse, doszło do strzelaniny. Na razie nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało rannych. Napływają sprzeczne informacje. Niektóre źródła mówią o co najmniej trzech osobach poszkodowanych, inne o ośmiu. Źródła policyjne informują natomiast o aresztowaniu 17-letniego ucznia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że napastnik działał sam. Minister edukacji Najat Vallaud-Belkacem oświadczyła, że atak to "szalony czyn młodego człowieka zafascynowanego bronią".
Minister edukacji Najat Vallaud-Belkacem była w miejscowości Grasse w chwili, kiedy 17-letni uczeń otworzył ogień w liceum.
Na razie źródła, na które powołuje się Reuters, twierdzą, że jest zbyt wcześnie, by mówić o zamachu terrorystycznym. Lokalne władze informują wręcz, że do strzelaniny doszło podczas sprzeczki między dwoma uczniami.