W krwawych zamieszkach, do jakich doszło w więzieniu w prowincji Guayas, zginęło 24 więźniów, a 48 odniosło rany - poinformowały władze Ekwadoru. To już trzecie takie rozruchy, do jakich doszło w tym roku w ekwadorskich więzieniach.
Podobnie jak to miało miejsce w lutym i w lipcu br. przyczyną rozruchów stały się porachunki gangów dążących do przejęcia kontroli nad funkcjonowaniem więzienia.
Zamieszki rozpoczęły się od strzelaniny i licznych eksplozji w różnych częściach Ośrodka Odbywania Kary Pozbawienia Wolności Guayas N1. Uruchomiony został alarm. W wyniku starć zginęło 24 więźniów - podała służba więzienna Ekwadoru, SNAI.