Na lotnisku BER (Berlin-Brandenburg) trwa w poniedziałek strajk ostrzegawczy zorganizowany przez niemiecki związek zawodowy Verdi; ma zakończyć się o północy. Strajkują także pracownicy lotniska w Hamburgu.
Z powodu strajku wszystkie 220 planowanych odlotów i 72 z 240 przylotów na BER zostały dziś odwołane - poinformował rzecznik portu lotniczego.
Związek zawodowy Verdi wezwał w poniedziałek do całodziennego strajku ostrzegawczego także na lotnisku w Hamburgu - pisze portal telewizji ARD. Wiele ze 160 odlotów zostało odwołanych.
Poprzez akcję protestacyjną Verdi chce zwiększyć presję na pracodawców, z którymi negocjuje dopłaty za pracę np. w weekendy. Trwa też spór o zasady wynagradzania za nadgodziny.
Poniedziałkowe protesty w Niemczech są kolejnymi strajkami ostrzegawczymi w sektorze transportowym tego kraju. W ubiegłym tygodniu strajkowały lotniska w Duesseldorfie, Kolonii/Bonn, Hamburgu, Stuttgarcie i Karlsruhe/Baden-Baden.
W piątek związek zawodowy kolejarzy sparaliżował na wiele godzin ruch pociągów w całych Niemczech - przypomina ARD.
Wysoka inflacja w największej gospodarce Europy wywołała w ostatnich miesiącach falę strajków, ponieważ pracownicy domagają się wyższych płac, aby zrekompensować rosnące koszty utrzymania.