Do ostrych zamieszek doszło w czasie paryskiej demonstracji przeciwko planom podniesienia przez rząd wieku emerytalnego we Francji z 62 do 64 lat. Skrajnie lewicowe bojówki obrzuciły kamieniami i butelkami policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i pałkami.
Jak informuje korespondent RMF FM Marek Gładysz, skrajnie lewicowe młodzieżowe bojówki zaczęły rozbijać witryny sklepowe, demolować agencje bankowe i podpalać uliczne pojemniki ze śmieciami wokół paryskiego placu Bastylii. Bojówkarze zaczęli wznosić uliczne barykady. Interweniowały oddziały szturmowe policji, które rozpędziły grupy najbardziej agresywnych napastników. Ci ostatni uciekli z placu Bastylii i schronili się w bocznych uliczkach.
Strażacy gaszący płonące pojemniki ze śmieciami również zostali przez bojówkarzy obrzuceni kamieniami - musiała ich chronić policja. Inni strażacy, którzy także byli wśród demonstrujących przeciwko reformie emerytalnej, również starli się z policyjnymi szturmowcami.