Relatywnie silne trzęsienie ziemi nawiedziło w piątek rano południową Grecję. Wstrząs był mocno odczuwalny na powierzchni ziemi i to nie tylko w tym kraju, ale też m.in. we Włoszech, a nawet w Libii.

Do trzęsienia ziemi doszło w piątek o godz. 8:12 czasu lokalnego (godz. 9:12 czasu w Polsce).

Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) poinformowało, że epicentrum wstrząsu znajdowało się u wybrzeży greckiego półwyspu Peloponez, ok. 109 km na południe od liczącego ponad 150 tys. mieszkańców miasta Patras.

Hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, było z kolei położone na głębokości 35 km.

Trzęsienie ziemi było mocno odczuwalne na powierzchni ziemi - do bazy agencji EMSC zgłoszono ponad 770 raportów dot. intensywności wstrząsów.

Drgania odczuli nie tylko Grecy - było ono odczuwalne również na Malcie, w południowych Włoszech, Albanii, Macedonii Północnej, a nawet w Libii.

Jak podają greckie media, na wyspie Stamfani, która znajduje się zaledwie kilka km od epicentrum, doszło do niewielkich szkód znajdującego się tam klasztoru.

Wyspa - co ważne - z wyjątkiem wspomnianego klasztoru jest niezamieszkana.

Generalnie rzecz biorąc, trzęsienie ziemi nie powinno spowodować poważniejszych szkód. Dobre wieści są takie, że wstrząs był zbyt słaby, by wywołać tsunami.

Grecy i turyści w najbliższych tygodniach powinni spodziewać się wstrząsów wtórnych, które mogę wystąpić na południe od wyspy Zakintos.

Trzęsienia ziemi to nieodłączny element życia w Grecji

Grecja to kraj aktywny sejsmicznie, leżący na dwóch płytach tektonicznych; północna część kraju leży na płycie eurazjatyckiej, a południowa - na płycie egejskiej.

Płyta egejska "odsuwa się" od eurazjatyckiej w tempie 3 cm rocznie w kierunku południowo-zachodnim, podczas gdy pod płytę egejską "wciska się" płyta afrykańska w tempie 4 cm rocznie.

Te właśnie ruchy, a w zasadzie rozładowanie powstałych napięć między płytami skutkują trzęsieniami ziemi w Grecji.

Jak wynika z historycznych zapisków, do najsilniejszego trzęsienia ziemi w Grecji doszło w 365 roku - miało ono magnitudę co najmniej 8,5.

Jeśli chodzi o najnowszą historię, to w 1956 roku wyspę Amorgos nawiedził wstrząs o magnitudzie 7,5.