Do czternastu wzrosła liczba ofiar piątkowego trzęsienia ziemi o sile 6,4 stopnia w skali Richtera na południu Tajwanu. Rannych jest nawet kilkaset osób, a ponad 100 uznano za zaginione. W mieście Tainan, w pobliżu którego znajdowało się epicentrum wstrząsów, zawaliło się kilka budynków - w tym 17-piętrowy wieżowiec, zamieszkiwany przez 256 osób. Pod zwałami gruzu może być uwięzionych około 35 osób. Akcja ratunkowa trwa.
Lokalna telewizja w Tainan poinformowała, że z budynku uratowano w sumie 221 mieszkańców.
Agencja Associated Press podaje, powołując się na służby miejskie, że sieć wodociągowa i gazowa w mieście są poważnie uszkodzone.
W mieście Gaoxiong na południowym zachodzie Tajwanu zawaliły się cztery niewysokie budynki. Służby ratownicze oswobodziły spod gruzów 30 osób.
Amerykańskie Centrum monitorowania tsunami na Pacyfiku (Pacific Tsunami Warning Center) opublikowało specjalny komunikat, w którym podkreśla, że nie spodziewa się tsunami w tym regionie jako konsekwencji trzęsienia.
Chińska Republika Ludowa zaoferowała pomoc w prowadzeniu akcji ratowniczej w Tainan. Tajpej i Pekin pozostają w stałym kontakcie telefonicznym, który nawiązano niemal natychmiast po odnotowaniu wstrząsów.
Tajwan znajduje się na styku dwóch wielkich płyt tektonicznych, w związku z czym wyspa jest regularnie nawiedzana przez trzęsienia.
W 1999 roku doszło tam do trzęsienia o sile 7,6 stopnia w skali Richtera, które spowodowało śmierć 2400 osób. Ostatnie przed piątkowym trzęsienie ziemi miało zaś miejscu w czerwcu 2013 roku. Życie straciły wówczas cztery osoby.
(edbie)