W rejonie Pól Flegrejskich koło Neapolu zanotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,4. W mieście wybuchła panika, wiele osób spędziło noc na ulicy. Jedna osoba została ranna.
Jak podają lokalne media, wstrząsom towarzyszył "ogromny ryk", który około godz. 1:25 w nocy ze środy na czwartek zmusił ludzi do ucieczki na ulice.
Trzęsienie ziemi trwało około 20 sekund i obudziło cały Neapol oraz znaczną część okolic. Seria słabszych wstrząsów była odczuwalna w rejonie przez kolejne dwie godziny.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się w pobliżu miasta Pozzuoli, a doszło do niego pod dnem morskim, na głębokości 3 km.
Wstrząsy były mocno odczuwalne przede wszystkim w Neapolu i to tam zanotowano nieznaczne zniszczenia.
W dzielnicy Bagnoli z wielu domów oraz kościoła odpadły fragmenty tynku; niektóre spadły na zaparkowane samochody.
W jednym z mieszkań ranna została kobieta, której pomogli strażacy.
Lokalne władze zapewniły, że nie doszło do strukturalnego uszkodzenia budynków. Rozpoczęto kontrole.
W maju ubiegłego roku w tym samym rejonie odnotowano wstrząs o magnitudzie 4,4. To najsilniejsze trzęsienie ziemi w tej okolicy w ciągu ostatnich 40 lat.
Pola Flegrejskie to położona w okolicach Neapolu kaldera wulkanu o średnicy 13 km. Pod nią znajduje się ogromne jezioro płynnej magmy. Miasto Pozzuoli leży w centrum kaldery.
W ostatnim czasie notowana jest tam zwiększona aktywność sejsmiczna, co wywołuje rosnący niepokój ludności.