Seria wybuchów urządzeń elektronicznych w Libanie była "bezprecedensową masakrą" i deklaracją wypowiedzenia wojny; w ciągu dwóch minut w dwa dni Izrael chciał zabić ponad 5 tys. osób - oświadczył przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah. Zapowiedział dalszą walkę przeciwko Izraelowi, do czasu rozejmu w Gazie. Jak twierdzi dziennik "New York Times", izraelski wywiad stworzył fasadową firmę montującą pagery, by zainstalować ładunki wybuchowe w tysiącach urządzeń dostarczanych Hezbollahowi.

Czwartkowe przemówienie Nasrallaha jest jego pierwszym wystąpieniem po wtorkowych i środowych eksplozjach, w których zginęło co najmniej 37 osób, a ok. 3 tys. zostało rannych. Izrael nie skomentował operacji. Według źródeł została przeprowadzona przez jego służby.

Nasrallah zapowiada odwet

To poważny cios, Izrael przekroczył wszelkie czerwone linie i "granice prawa i moralności", a ataki mogą być uznane za "zbrodnie wojenne albo deklarację wypowiedzenia wojny" - powiedział lider Hezbollahu. Zaznaczył, że struktura organizacji nie została zachwiana. Nie poddamy się, wyjdziemy z tego mocniejsi, przygotowujemy się na jeszcze większe ataki - zapewnił.

Nie ma wątpliwości, że ta wielka i bezprecedensowa agresja spotka się z surowym odwetem i sprawiedliwą karą, która nadejdzie tam, gdzie (wróg) się jej spodziewa i tam, gdzie tego nie oczekuje - ogłosił Nasrallah.

Jak dodał, Izrael będzie musiał stawić czoła "miażdżącej odpowiedzi osi oporu". Tym terminem określa się skupiony wokół Iranu i wymierzony w Izrael sojusz składający się m.in. z palestyńskiego Hamasu, Hezbollahu i jemeńskiego ruchu Huti.

Żadna eskalacja, zabójstwa ani pełnowymiarowa wojna nie sprawią, że mieszkańcy północy Izraela wrócą do swoich domów - zaznaczył przywódca Hezbollahu.

Podczas przemówienia Nasrallaha nad Bejrutem przeleciały izraelskie myśliwce, przekraczając barierę dźwięku. Na krótko przed jego rozpoczęciem izraelska armia poinformowała o zatwierdzeniu planu wojennego dla północy Izraela i o kolejnych nalotach na cele Hezbollahu w południowym Libanie.

Lider Hezbollahu zwrócił się również do Izraelczyków i premiera Benjamina Netanjahu, podkreślając, że jedynym sposobem na zaprzestanie walk na północnej granicy jest zawieszenie broni w toczącej się od niemal roku wojnie w Gazie.

Izrael stworzył fasadową firmę

Jak twierdzi dziennik "New York Times", izraelski wywiad stworzył fasadową firmę montującą pagery, by zainstalować ładunki wybuchowe w tysiącach urządzeń dostarczanych Hezbollahowi.

We wtorek w różnych miejscach Libanu eksplodowały pagery, w środę - krótkofalówki. Lider Hezbollahu Hasan Nasrallah od lat promował komunikację za pomocą pagerów, które mogą odbierać informacje, nie zdradzając lokalizacji użytkownika. Nasrallah wezwał w lutym do całkowitej rezygnacji z telefonów komórkowych w obawie o inwigilację ze strony izraelskich służb.

Izraelski wywiad od dawna obserwował sytuację i stworzył firmę, która miała podawać się za producenta pagerów. Zarejestrowana na Węgrzech spółka BAC Consulting, która dostarczyła Hezbollahowi urządzenia, była kontrolowana przez izraelski wywiad - poinformował "NYT", powołując się na trzy źródła. Gazeta dodała, że dla ochrony prawdziwej tożsamości izraelskich funkcjonariuszy założono jeszcze co najmniej dwie inne fasadowe firmy.

"BAC miała również zwyczajnych klientów, dla których wytwarzano szereg całkowicie normalnych pagerów. Jednak jedynym kontrahentem, który naprawdę się liczył, był Hezbollah, a urządzenia dla niego były bardzo niestandardowe. Produkowano je oddzielnie, do baterii dodawano pentryt, silny materiał wybuchowy" - napisała gazeta.

Pierwsze urządzenia dostarczono Hezbollahowi wiosną 2022 r., ale zamówienia zwiększyły się wraz z rosnącymi obawami Nasrallaha dotyczącymi telefonów komórkowych. Latem tego roku do Libanu trafiły tysiące spreparowanych przez Izraelczyków pagerów. Wybuchy wywołano, wysyłając na urządzenia wiadomość podszywającą się pod komunikat dowództwa Hezbollahu - przekazały źródła dziennika.

Międzynarodowe wątki

Pagery AR-924 zostały wyprodukowane na licencji tajwańskiej firmy Gold Apollo, która oświadczyła w środę, że użyczyła tylko marki produktom i odpowiada za nie węgierska firma. Rząd w Budapeszcie przekazał z kolei, że BAC Consulting jest tylko pośrednikiem i firma nie prowadziła produkcji na Węgrzech.

Bułgarska agencja bezpieczeństwa DANS poinformowała w czwartek, że bada rolę jednej z zarejestrowanych w Bułgarii firm w sprzedaży pagerów Hezbollahowi. Chociaż nie podano jej nazwy, media zidentyfikowały ją jako Norta Global Ltd. Właścicielem firmy jest Norweg Rinson Jose. Według dokumentów podatkowych Norta Global Ltd zajmuje się doradztwem z zakresu zarządzania dla klientów spoza Unii Europejskiej.

Tajna izraelska jednostka

Z kolei agencja Reutera, opierając się na informacjach pozyskanych od zachodnich agencji wywiadowczych, poinformowała, że cała sprawa prowadzi do tajnej izraelskiej jednostki. Specjalna komórka w wojskowych służbach izraelskich, Jednostka 8200, jest wyspecjalizowana w cyberwalce.

Członkowie Jednostki 8200 to często młodzi rekruci, którzy wykazali się błyskotliwymi zdolnościami w dziedzinie informatyki. Jednostka podlega ministrowi obrony, a nie Mossadowi - przekazał były pracownik izraelskiego wywiadu wojskowego Jossi Kuperwasser. Dodał, że żołnierze pełniący służbę w tej komórce charakteryzują się nietuzinkowym podejściem w rozwiązywaniu skomplikowanych zagadnień.

Czy jest to problem związany z oprogramowaniem, czy z matematyką bądź kodowaniem, to (w 8200) musisz umieć go samodzielnie rozwiązać - powiedział Reutersowi były członek tej jednostki Awi Szua.