Około 3 milionów euro zrabowano w czwartek podczas napadu na konwój przewożący pieniądze w Apulii na południu Włoch. Na drodze krajowej w rejonie Brindisi przestępcy oddali strzały i podpalili kilka samochodów, by uniemożliwić interwencję policji. "To były sceny jak z Dzikiego Zachodu" - informują media.

Do napadu doszło w czwartek w okolicach miejscowości Torchiarolo na południu Włoch. Grupa około dziesięciu przestępców ostrzelała konwój z pieniędzmi, a następnie zablokowała ruch w obu kierunkach. 

Rabusie podpalili też kilka samochodów, którymi przyjechali. Nad drogą unosił się gęsty słup dymu.

Pożar uniemożliwił natychmiastową interwencję policji i ułatwił ucieczkę napastnikom.

Policja rozpoczęła pościg. Łupem złodziei padło około 3 milionów euro.

Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w czasie ataku.