Amerykański Sąd Najwyższy po raz pierwszy od 70 lat będzie się zajmował prawem obywateli do noszenia broni, a dokładniej tym, czy to prawo można w jakikolwiek sposób ograniczać. Problem dotyczy stolicy USA Waszyngtonu, gdzie ponad 30 lat temu zakazano posiadania broni ze względu na rosnącą przestępczość. Są jednak wątpliwości, czy nie złamano przy okazji konstytucji.
Prawo do posiadania broni to dla wielu Amerykanów absolutna świętości i próby jego ograniczania traktują jako zamach na wolność. W drugiej poprawce do konstytucji zapisano, że prawo ludzi do noszenia i posiadania broni nie może być naruszone. Właśnie tym zapisem będzie się zajmował amerykański Sąd Najwyższy.
Próby ograniczenia dostępu do broni palnej trwają w Stanach Zjednoczonych od dłuższego czasu. W niektórych stanach wprowadza się specjalne rejestry broni, wymaga zaświadczeń lekarskich czy zabrania się noszenia broni w niektórych miejscach, np. uniwersytetach. Wyrok sądu spodziewany jest w czerwcu.