W Wiedniu w piątek z cyrku uciekły lamy. Zwierzęta znalazły się na torach kolejowych, prawie na pół godziny wstrzymując ruch pociągów na jednej z tras kolejowych w centrum stolicy Austrii - poinformowała agencja APA.
Namioty cyrku znajdowały się w pobliżu stacji pociągów podmiejskich Wiedeń - Matzleinsdorfer Platz. Jak podkreśliła rzeczniczka austriackich kolei państwowych OeBB, żadne ze zwierząt nie ucierpiało podczas zdarzenia.
Lamy zablokowały trasę w piątek w południe. Kilka z nich spacerowało w okolicach torów, a także po nich. Wszystkie pociągi, kursujące na czterokilometrowym odcinku między dworcem głównym w Wiedniu a stacją Wiedeń Meidling, zostały w związku z tym zatrzymane - przekazała rzeczniczka kolei.
Zwierzęta zostały schwytane przez pracowników cyrku, przy pomocy służb kolejowych i policji - dodała, podkreślając, że "w Wiedniu rzadko zdarza się, że trzeba zatrzymywać ruch pociągów z powodu obecności zwierząt na torach". Przypadki takie częściej zdarzają się na wsi, gdzie po torach błąkają się np. krowy. Niedawno w powiecie Pongau w okolicach Salzburga zginął potrącony przez pociąg niedźwiedź brunatny.
Po incydencie z lamami pojawiła się krytyka ze strony stowarzyszenia obrońców zwierząt Verein gegen Tierfabriken (VGT). Od lat, raz po raz, z tego cyrku uciekają zwierzęta. Podczas lokalnej inspekcji VGT w maju stwierdzono, że bariery często były wykonane bardzo źle, z prostych elementów konstrukcyjnych - podkreślił przedstawiciel stowarzyszenia, dodając, że ze względów bezpieczeństwa władze nie powinny już wydawać zezwoleń operatorom cyrków.
Wraz z nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, rząd federalny jest zobowiązany do wprowadzenia zakazu trzymania wielbłądów, lam, alpak i bawołów wodnych w cyrkach - podkreślili obrońcy zwierząt.