Wizyta w Moskwie szefa dyplomacji UE Josepa Borrella kończy się gorzej, niż przewidywali najwięksi pesymiści - powiedział PAP unijny dyplomata. "Rosjanie nie tylko nie ustąpili, ale do tego w sposób demonstracyjny pokazali, że nie mają żadnego zamiaru zmieniać swoich działań" - dodał.
Borrell był przed wizytą w Moskwie ostrzegany przez część państw członkowskich UE. Ostatecznie zdecydował się jednak udać do stolicy Rosji na rozmowy z szefem dyplomacji tego kraju Siergiejem Ławrowem.
Wiadomo było, że wizyta skończy się porażką, bo odbywa się w złym czasie i została źle przygotowana. Wielu go przed nią ostrzegało. Wyszło jednak znacznie gorzej, niż spodziewali się najwięksi pesymiści. W trakcie rozmów Borrella w Moskwie wyznaczono termin rozprawy (rosyjskiego opozycjonisty - PAP) Aleksieja Nawalnego, również w trakcie rozmów prowokacyjnie wydalono z Rosji trzech dyplomatów z Polski, Szwecji i Niemiec. Konferencja prasowa Borrella z Ławrowem wyglądała bardzo źle. Mówię to bez żadnej satysfakcji - powiedział PAP jeden z unijnych dyplomatów.
Rosjanie upokorzyli Borrella. Jakiekolwiek nadzieje, że osiągnie cokolwiek, okazały się mrzonką. Nawalny nadal przebywa w więzieniu. Rosjanie nie tylko nie ustąpili, nie tylko mu nic nie zaoferowali, ale jeszcze w sposób demonstracyjny pokazali, że nie mają żadnego zamiaru zmieniać swoich działań - powiedział.
Jak dodał, unijne kraje będą oczekiwały po powrocie Borrella do Brukseli na sprawozdanie z wizyty. Chcemy poznać szczegóły z jego ust. Będzie musiał odpowiedzieć na szereg pytań - wskazał dyplomata, z którym rozmawiał PAP.
Również portal Politico napisał, że unijni dyplomaci są skonsternowani obrazem wizyty. Zgodnie z oczekiwaniami Ławrow ograł Borrella. Mówiąc językiem piłkarskim, Ławrow strzelał bramkę za bramką, a Borrell wpuszczał wszystko. Żadnej obrony i żadnego ataku - powiedział jeden z wysokich rangą dyplomatów cytowany przez Politico.
Inny unijny dyplomata powiedział, że wizytą w Moskwie Borrell "pokazał swój brak doświadczenia". Szef dyplomacji UE "nie był przygotowany na wiele pytań" i "niestety Ławrow grał według własnych zasad" - wskazał dyplomata.
W piątek szef rosyjskiego MSZ Ławrow na wspólnej konferencji z Borrellem powiedział, że Unia Europejska nie jest obecnie solidnym partnerem Rosji. Rosyjski minister skomentował w ten sposób możliwość sankcji UE wobec Rosji w związku z uwięzieniem Aleksieja Nawalnego. Ławrow w obecności Borrella publicznie krytykował też USA.
Podczas wspólnej konferencji Borrella i Ławrowa władze Rosji wydaliły trzech dyplomatów z Niemiec, Polski i Szwecji.
Komisja Europejska podczas konferencji w Brukseli odmówiła skomentowania słów Ławrowa. Nie odpowiedziała też na pytanie, czy wizyta Borrella w Moskwie była dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę krytyczne słowa szefa rosyjskiego MSZ pod adresem UE. Wizyta Borrella potrwa do soboty.