W piątym dniu fali upałów w Japonii w Tokio zapowiedziano temperatury sięgające 40 stopni Celsjusza, to najwyższa zanotowana w czerwcu wartość od czasów rozpoczęcia pomiarów w 1875 roku - poinformowała agencja Reutera.
Japonia przygotowała się w środę na najgorętszy dzień rekordowej czerwcowej fali upałów. Wzrosły obawy, że zabraknie energii elektrycznej dla utrzymania działania klimatyzatorów. Niektórzy producenci ogłosili plany ograniczenia produkcji w celu zaoszczędzenia energii elektrycznej.
Szacujemy, że sytuacja w zakresie popytu i podaży energii elektrycznej będzie najtrudniejsza w ciągu ostatnich trzech dni tego tygodnia - powiedział dziennikarzom urzędnik ministerstwa przemysłu. Zapotrzebowanie na energię elektryczną w Tokio i okolicach wczesnym popołudniem w środę może dorównać szczytowemu poziomowi z ostatnich kilku lat - dodał.
Japońska Agencja Meteorologiczna przewiduje, że temperatura w Tokio będzie się utrzymywać powyżej 30 stopni Celsjusza aż do 5 lipca.
Premier Fumio Kishida zapowiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić wystarczające dostawy energii. Wezwał do zwiększenia wykorzystania energii jądrowej, o ile zapewnione zostanie bezpieczeństwo.