Kilkaset tysięcy pracowników rosyjskiej budżetówki demonstrowało na ulicach miast domagając się 50-procentowej podwyżki pensji i poprawy warunków pracy.
Półtora miesiąca temu prezydent Putin ogłosił ambitny program reform w służbie zdrowia i oświacie, przewidujący między innymi znaczne podwyżki płac dla najlepszych lekarzy i pedagogów. Strajkujący twierdzą, że zyska na tym zaledwie co setny pracownik.