Przy położonej w centrum Sztokholmu ambasadzie Izraela znaleziono w środę po południu niebezpieczny przedmiot - poinformowała szwedzka policja. Według mediów jest to granat ręczny, który został unieszkodliwiony przez pirotechników.

Jak przekazała rzeczniczka policji Rebecca Landberg, podejrzany przedmiot na terenie ambasady, tuż za ogrodzeniem, znalazł jej personel. Nie chciała podać szczegółów, jaki to rodzaj ładunku.

Według gazety "Expressen" i telewizji TV4 na miejscu znaleziono granat ręczny, został on następnie wysadzony przez policyjnych pirotechników. Media spekulują, że mógł on zostać rzucony, ale spadł na trawę w odległości około metra od fasady budynku i ostatecznie nie doszło do eksplozji. 

"Dziś byliśmy świadkami próby ataku na ambasadę Izraela w Sztokholmie i jej pracowników. Dziękujemy władzom szwedzkim za szybką reakcję. Nie damy się zastraszyć terrorem" - napisał na platformie X ambasador Izraela Ziv Nevo Kulman.

W relacji na żywo spod otoczonej policyjnym kordonem ambasady reporter telewizji SVT, która ma swoją siedzibę w pobliżu izraelskiej placówki dyplomatycznej, przypomniał, że po ataku terrorystycznym Hamasu na Izrael z 7 października 2023 roku policja wzmocniła jej ochronę.

W sobotę w Sztokholmie miała miejsce kolejna propalestyńska demonstracja.