Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova nakazała przygotowanie przedterminowych wyborów po upadku rządu premiera Eduarda Hegera, który dzień wcześniej przegrał głosowanie w parlamencie w sprawie wotum nieufności. Głowa państwa chce, by wybory odbyły się w pierwszym kwartale 2023 roku.
Czaputowa, która w piątek formalnie rozwiązała rząd Hegera, zwróciła się do niego i do słowackiej klasy politycznej z prośbą o podjęcie kroków mających na celu przygotowanie przedterminowych wyborów. Aby je rozpisać potrzebna jest zgoda dwóch trzecich deputowanych. Zgodnie z normalnym kalendarzem wyborczym następne wybory na Słowacji miały się odbyć w lutym 2024 roku.
Pani prezydent zdecydowała też, że Heger pozostanie na czele tymczasowego rządu o ograniczonych prerogatywach do czasu nowych wyborów.
Heger powiedział podczas transmitowanego przez telewizje briefingu, że jego priorytetem będzie teraz przyjęcie prowizorium budżetowego. Poświęcimy temu całą naszą uwagę w najbliższych dniach, aby ludzie mogli mieć spokojne święta i przetrwać kryzys energetyczny z całą przygotowaną pomocą (finansową), począwszy od 1 stycznia 2023 roku - oznajmił premier.
Wniosek o wotum nieufności wobec gabinetu Hegera wniosła liberalna partia Wolność i Solidarność (SaS), której politycy odeszli z rządu we wrześniu. Po przejściu SaS do opozycji gabinet Hegera stracił większość parlamentarną.
Przejście SaS do opozycji było kulminacją kryzysu koalicyjnego, w którym minister finansów i szef najsilniejszego ugrupowania, Zwykli Ludzie i Niezależne Osobistości (OLaNO), Igor Matovicz odrzucił ultimatum SaS wzywające go do odejścia z rządu.
Prezydent mianowała Hegera premierem 1 kwietnia 2021 roku. Igor Matovicz, który był poprzednikiem Hegera, rządził 376 dni i zrezygnował ze stanowiska po ostrym kryzysie w koalicji liczącej cztery ugrupowania, z których dwa domagały się zmiany na stanowisku szefa rządu.